Dostałam ostatnio na urodziny od szwagra książkę o pewnym skoczku narciarskim;) Zaczęłam czytać i jak tylko skończyłam okazało się, że znowu nie mam zakładki. Zazwyczaj wkładam jakiś skrawek papieru, albo chusteczkę, cokolwiek.
Postanowiłam więc zrobić sobie zakładkę, ale nie chciałam robić takiej standardowej, poszperałam, i zainspirowana trójkątnymi zakładkami, stworzyłam takie coś. Fajne jest w niej to, że nie jest gruba, książka się nie odkształca. Zrobiona jest z tekturki, ale jest na tyle lekka, że nie gnie kartek.
Biorę udział w wyzwaniu 123scrapujty
7 komentarzy
Czy autor dobrze to przemyślał?
tzn?
Bardzo fajna nietypowa zakładka. Podoba mi się ten vitage look. Dziękuję za udział w wyzwaniu 123 scrapuj Ty.
Cieszę się, że zakładka się podoba:)
W zasadzie nie myślałam o zrobieniu żadnego tutoriala, ale to dobry pomysł. Zrobię go i wrzucę w weekend.
A motyle powstały w taki sposób, że wycięłam dziurkaczem motyla, przyłożyłam go do kartki i nakładałam na niego i obok niego tusz. Miejsce gdzie był motyl zostało jaśniejsze.
Hejo!
Super wygląda! Tylko jak to zrobić? Będzie jakiś tutorial krok po kroku?
I jak te motyle powstały?
Wuwu, właśnie dodałam tutorial 😉 Zapraszam: https://nieulotna.pl/blog/nieulotnatworczosc/jak-zrobic-zakladke-do-ksiazki/
Hejka!
Super wygląda. Ale jak taką zakładkę zrobić? Będzie jakiś tutorial krok po kroku?